Lipiec - Powiatowe Stowarzyszenie Pszczelarzy w Gliwicach

Idź do spisu treści

Menu główne:

Lipiec

Przypomnienia pszczelarskie na każdy miesiąc

Porady na LIPIEC
W pasiekach dobrze prowadzonych rozwój rodzin pszczelich następuje bardzo szybko. Na przełomie maja i czerwca osiągnęły one pełny rozwój. Również w lipcu mogą występować rójki. Sposobów zapobiegania im jest kilka. Oto kilka z nich: dobra wentylacja ula, zabezpieczenie go przed przegrzaniem (malowanie daszków na biało, lub nakrycie ich słomianymi matami) , dostarczanie pustych plastrów do czerwienia, by zatrudnić bezrobotne karmicielki, poszerzenie miodni, by było dużo miejsca na składanie świeżego nektaru, wymiana dwuletnich matek i starszych na młode, a jeśli chcemy stworzyć nowe rodziny, to można robić odkłady ze starymi matkami, by później zastąpić je młodymi. Dodawać dużo węzy, by odnowić gniazdo. Matki skłonne do rójki eliminować, chyba że mają inne wartości.
W lipcu w większości pasiek kończy się sezon pasieczny. Tylko pasieki w sąsiedztwie dużych wrzosowisk i plantacji nasiennych czerwonej koniczyny mogą jeszcze liczyć na zbiór miodu po 20 sierpnia. Staramy się odebrać miód dojrzały, tzn. ramki całe poszyte. Można też odbierać na koniec sezonu wszystek miód z miodni bez względu na stan poszycia, ale wtedy, gdy nie ma świeżego napływu nektaru. Ramki z miodem z gniazda można odebrać do miodarki, ale tylko wtedy, gdy nie ma w nich żadnego czerwiu. Pozostawienie pewnej ilości miodu w gnieździe jest konieczne dla prawidłowego rozwoju rodziny przed zimą.
Pamiętajmy też, że po ostatnim miodobraniu, tego samego dnia wieczorem, należy koniecznie dać 2 litry syropu cukrowego. Jest to konieczne, by rodziny nie czuły się zagrożone głodem, bo hamuje to całkowity ich rozwój i budzi dużą agresję. Od początku lipca przy różnych pracach w ulu ustawiamy ramki do zimowli. W gnieździe muszą znaleźć się tylko dobrze odbudowane ramki i przeczerwione dwukrotnie. Plastry nie czerwione do gniazda zimowego nie nadają się! Ramki odebrane z miodni segregujemy i około połowy najlepszych przechowamy do przyszłego sezonu, a resztę przetapiamy na wosk. Nie usuwamy z gniazd plastrów z zapasami pierzgi, ponieważ to cenny pokarm białkowy na okres zimy. Nadal powinno być czynne poidło pasieczne, gdyż przy wychowie czerwiu istnieje duże zapotrzebowanie na wodę, która w czasie suszy jest trudna do zdobycia.
W czasie przeglądu gniazd zwracamy uwagę na czerw, czy nie wystąpiły objawy choroby (zgnilec, kiślica). Stwierdzone zamieranie czerwiu jest powodem do wysłania próbek czerwiu (plaster czerwiu 10 x 10 cm) do badania do najbliższego Zakładu Higieny Weterynaryjnej. Mając wyniki badań, można rozpocząć leczenie. Pamiętajmy też, by na czas zakupić leki przeciw warrozie. Ta jest w każdej pasiece. Leki stosujemy po ostatnim miodobraniu.
A oto kilka praktycznych porad:
  1. Pamiętamy o zapewnieniu dobrej wentylacji ula (wylotki powiększone do maksimum).
  2. Chronimy ule przed przegrzaniem przez słońce (daszki malujemy na biało, w dni upalne uchylamy je).
  3. Wymieniamy stare plastry gniazdowe na nowe przez dodawanie węzy.
  4. Wymieniamy matki dwuletnie i starsze na młode. Około połowa matek w pasiece powinna być wymieniona.
  5. Przy przeglądach gniazd ramki ustawiamy wstępnie do zimowli.
  6. Staramy się zakończyć ostatnie miodobranie przed skoszeniem pszenicy, po tym czasie miodobranie staje się bardzo trudne (brak pożytku, rabunki).
  7. Robimy odkłady z młodymi matkami rezerwowymi i utrzymujemy je do połowy września - wówczas mogą być potrzebne.
  8. Przygotowujemy cukier do karmienia pszczół, by zaraz po ostatnim miodobraniu rozpocząć podkarmianie.
  9. Dbamy o poidło pasieczne.
  10. Zaopatrujemy się w leki przeciw warrozie i podajemy je po ostatnim miodobraniu.
 
 
Lipiec, to najczęściej gorący okres ostatniego  miodobrania, nikt nie myśli o chorobach. Tymczasem przewożenie pszczół, przenoszenie ramek, błądzenie pszczół i rabunki niezwykle sprzyjają roznoszeniu się chorób. W rodzinach można zaobserwować objawy choroby woreczkowej, której przyczyną jest wirus. Zamarłe larwy przypominają woreczki wypełnione płynem. Po wyschnięciu przybierają kształt pantofelków z zadartymi noskami. Przez niektórych pszczelarzy objawy te mogą być mylone ze zmianami towarzyszącymi zgnilcowi złośliwemu. Konieczne jest więc wykonanie badania laboratoryjnego podejrzanego czerwiu. Choroba woreczkowa, w przeciwieństwie do zgnilca, nie jest zwykle groźna. Najczęściej ustępuje, gdy pszczoły oczyszczą komórki i zaleją je miodem. Uwaga! O tej porze roku w wielu rejonach naszego kraju występuje przerwa w pożytku. Odebranie pszczołom całego zapasu pokarmu może spowodować śmierć głodową rodzin.
 
 
 
 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego