Porady pszczelarskie na miesiąc
SIERPIEŃ
W
większości pasiek sezon pszczelarski został zakończony, miód odebrany, kraty
odgrodowe i nadstawki usunięte, a pszczoły wstępnie podkarmione tak,
by matki podjęły intensywne czerwienie dla uzyskania dużej ilości młodych
pszczół. One to właśnie będą żyć przez całą zimę i wczesną wiosną
rozpoczną pracę w terenie. Podkarmianie podtrzymujące czerwienie
prowadzimy w pierwszej połowie miesiąca. Sporadycznie na terenach
o większym zalesieniu jodłowo-świerkowym może wystąpić jeszcze spadź.
Jeżeli wystąpi w drugiej połowie września (w trzeciej dekadzie lub
później) , to zamiast pożytku będzie zagrożeniem dla pasiek. Żeby odebrać późny
miód spadziowy, trzeba mieć dużo doświadczenia i trzeba być do tego
dobrze przygotowanym. Pszczelarze korzystający z tego rodzaju pożytku,
muszą mieć wcześniej przygotowane sklepione plastry z pokarmem zimowym, bo
na karmienie pszczół może być już za późno. Pozostawienie zaś miodu
spadziowego na zimę prawie zawsze jest skazaniem rodzin na śmierć.
W
sierpniu przygotowujemy ostatecznie rodziny do zimowli i nie będziemy
już zaglądać do gniazd. Rozumiemy, że miód odebraliśmy w końcu lipca,
a w spóźnionych przypadkach w pierwszej połowie sierpnia
(wyjątek stanowią pasieki korzystające z wrzosu i ze spadzi) .
Po odebraniu miodu ustawiamy gniazdo na zimę. W skład ramek
przeznaczonych do gniazda zimowego powinny wejść ramki nowe, ale
przynajmniej dwa razy przeczerwione i starsze. Usuwamy ramki młodsze
i z nie dokończoną budową u dołu. Dobrze byłoby, aby
w gnieździe nie było ramek, na których pszczoły zimowały poprzedniej
zimy! Unikniemy wtedy nosemozy i innych chorób. Nie usuwamy z ula
ramek z pierzgą. W każdym ulu powinny znaleźć się po dwie ramki
z pierzgą, ustawione na skraju gniazda. Stanowią one niezbędną porcję
pokarmu białkowego na zimę, bez którego nie będzie wychowu czerwiu pod
koniec zimy, a także tworzą izolację cieplną w gnieździe. Ramki raz
przeczerwione, młode, nie nadające się do zimowli, przechowujemy
zabezpieczone przed motylicą w plastikowych workach, zalane 100
g kwasu octowego 90% na każdy worek i szczelnie zamknięte
(przechowywać w suchym pomieszczeniu). Część najlepszych plastrów wolnych
odebranych z uli można przechować do wiosny jako awaryjne,
zabezpieczone jak poprzednie. Natomiast resztę plastrów przetapiamy
w wolnym czasie na wosk, a ramki czyścimy i przechowujemy
w pracowni do wiosny.
Po
odebraniu miodu rozpoczynamy karmienie rodzin na zimę. Przeciętnie
na każdą rodzinę dajemy po 12 kg cukru. Rodziny silne powinny dostać
więcej, a rodziny słabsze nieco mniej zapasów zimowych. Przy karmieniu
końcowym, które przypada na pierwszą dekadę września, zwracamy uwagę, by
nie "zalać" całych plastrów. Zapasy winny zajmować dwie trzecie
plastra, a jedna trzecia zostanie pusta jako miejsce do zimowli
rodzin. Jeżeli zapasy zajęły więcej niż 2/3, to dodać trzeba w środek
gniazda pustą ramkę, a jeśli jest mniej, to dodajemy dodatkową dawkę
syropu. Najwłaściwszy pokarm dla pszczół to syrop cukrowy w stosunku
3:2 (cukier - woda). Jeżeli warunki pozwalają, woda powinna być gotowana,
ale może też być surowa, ale dobra (studzienna lub źródlana). Woda wodociągowa
chlorowana musi być gotowana, lub odstała 24 godz. (robić syrop na dzień
przed karmieniem). Do syropu można dodać kwasek cytrynowy, lub 10% ocet
po 100 g na 10 l syropu. Poprawia to jakość syropu i mniej
wyczerpuje pszczoły.
Wraz
z karmieniem przeprowadzamy walkę z warrozą. Najczęściej stosowanymi
środkami przeciw warrozie są klartan i fluwarol. Substancją czynną
w nich zawartą jest fluwalinat. Rzadziej stosowany jest bywarol
- paski nasycone flunethilem. Klartan - deszczułki i fluwarol
- paski foliowe dajemy po 2 na każdy ul, a bywarol
- 4 paski na ul. Wszystkie muszą pozostać w ulu przez 3-6
tygodni i po tym czasie bezwzględnie trzeba je usunąć. Pozostawienie tych
środków w ulach na zimę powoduje straty w pasiekach. W zimie
matki mogą zginąć, lub wiosną nie podejmą czerwienia. W zwalczaniu warrozy
stosowane są też środki dymne, jak apiwarol i warrosekt. KTÓRE są
szkodliwe dla pszczelarza i w czasie zabiegu trzeba wykazać dużo
ostrożności. Dobrze jest co 2-3 lata zmieniać środki warrozobójcze, by nie
doprowadzić do uodpornienia warrozy na te środki. Dobrze wykonane
zabiegi jesienią uwolnią pasiekę od pasożytów w 90-99% i nie
trzeba powtarzać zabiegów wiosną. Nie stosować jesienią zapobiegawczo
fumagiliny, bo to mija się z celem. Natomiast celowe jest podawanie jej
wiosną. Korzystne jest podawanie "herbatek" ziołowych do syropu,
ale o szczegółach czytać należy w pismach fachowych.
A
oto kilka praktycznych porad:
- Staramy
się zakończyć prace związane z pozyskiwaniem miodu do 10
sierpnia.
- Kończymy
układanie gniazd na zimę.
- Po ostatnim
miodobraniu natychmiast rozpoczynamy podkarmianie, by zmusić matki
do intensywnego czerwienia w okresie od 1 do 20
sierpnia. Pszczoły wychowane z tego czerwiu będą żyć aż do maja
przyszłego roku.
- Karmienie
kończymy przed 10 września (z wyjątkiem rodzin, które wykorzystują pożytek
spadziowy lub wrzosowy).
- Na czas
karmienia ocieplamy gniazda matami, by zapewnić ciepło do wychowu
czerwiu i prawidłowego ułożenia zapasów.
- Po 10
września zdejmujemy maty, by zahamować czerwienie, które wówczas może już
tylko osłabić rodzinę, a wychowane po 20 września pszczoły nie
dożyją wiosny i powiększą ilość ospypu zimowego.
- Po
zakończeniu odbioru miodu podajemy wszystkim rodzinom środki
warrozobójcze: paski z klartanem, fluwarolem, baywarolem, lub
odymiamy je trzykrotnie apiwarolem. Paski powinny znajdować się w ulu
od 21 do 42 dni. Nie wolno zostawiać pasków w ulu
na zimę.
- Zabezpieczamy
daszki przed przeciekaniem wody do uli (wilgoć w ulu jest
powodem złego zimowania lub spadku rodzin).