Listopad - Powiatowe Stowarzyszenie Pszczelarzy w Gliwicach

Idź do spisu treści

Menu główne:

Listopad

Przypomnienia pszczelarskie na każdy miesiąc

Przypomnienia pszczelarskie na miesiąc  LISTOPAD
 
1.     Okres zimowania- zimujące pszczoły tworzą kłąb i nie opuszczają ula, wyjątkowo tylko dokonują lotów oczyszczających. W zimującej rodzinie nie ma czerwiu ani trutni, pszczoły odżywiają się wcześniej nagromadzonym pokarmem.
 
2.     Pszczoły w kłębie zimowym zachowują aktywność życiową, utrzymują odpowiednią temperaturę, wilgotność i  stężenie dwutlenku węgla.
3.     Kłąb zimowy formowany jest w temp. poniżej 12 º C, a w bardzo silnych nawet poniżej 7 º C. Początek kłębu znajduje się na dolnej, skrajnej części ula pod plastrami i stopniowo przesuwa się ku górze i w bok w miarę zużywania zapasów.
4.     Temperatura w otoczce kłębu od 6-10º C, a w centrum od 24-28º C, ale nie niżej niż 18º. Pod koniec stycznia, początek lutego w centrum podnosi się do 35º C i od początku czerwiewienia do późnej jesieni jest taka sama.
5.     Zużycie pokarmu w kłębie bardzo małe, 20-25 g na dobę, wzrasta dwukrotnie od chwili rozpoczęcia czerwienia.
6.     Opróżnianie pszczół dopiero przy oblocie, odchody gromadzą się w jelicie prostym, które jest bardzo rozciągliwe.
7.     Wilgotność w zimie jest trudna do utrzymania, 1 kg pokarmu powoduje wydzielanie pary wodnej w ilości około 1 kg. Wilgotność rozrzedza nie zasklepiony pokarm, powodując jego fermentację i pleśnienie plastrów nie obsiadanych przez pszczoły.
8.     Wentylacja odbywa się na zasadzie grawitacji przez wylot, wylotki wielkości około 1,5 cm² na jedną ramkę. Otwory wentylacyjne w daszkach a maty boczne nie mogą dotykać dna ula.
9.     Szczelność gniazda wpływa na koncentrację dwutlenku węgla, który jest produktem przemiany materii w ulu i wpływa na zimowlę. Gaz ten powoduje zwolnienie procesów życiowych ,  małe zużycie pokarmu i tym samym wolniejszego wyczerpania pszczół zimowlą. Stwierdzono doświadczalnie, że w silnych rodzinach koncentracja CO2 wynosi średnio 2,14%, a w słabych nie osiąga nawet 1%.
10.                       Inne czynności  wpływające na prawidłową zimowli pszczół:
·         zabezpieczenie przed myszami,
·        sprawdzenie szczelności daszków i obciążenie przed spadaniem,
·        gałęzie drzew nie powinny dotykać ul,
·        zwierzęta nie powinny chodzić po pasiece,
LISTOPAD
Nastał czas ciszy w pasiekach. Ciepła jesień pozwala pszczołom na loty w godzinach południowych. Jest to korzystne, bo młode pszczoły mogą jeszcze dokonywać oblotów. Prace pasieczne mam nadzieję, że są już zakończone i nie będzie już zaglądania do uli. Ciepłe i suche dni świetnie nadają się do malowania uli, konserwacji sprzętu pasiecznego, czyszczenia ramek, wolnych kondygnacji czy też wolnych uli.
Po opadnięciu liści z drzew warto jeszcze przejść obok uli i zwrócić uwagę czy gałęzie z sąsiednich drzew i krzewów nie będą stukać w ule, co mogłoby spowodować zakłócenia zimowego spokoju i złą zimowlę pszczół. Sprawdzić, czy kępy traw przed ulami nie zachęcają gryzoni do wchodzenia do uli. Pod ulami często gnieżdżą się krety, a budując gniazda powodują zapadanie się gruntu pod nogami uli i przy lada wietrze ule się przewracają. W tym wypadku ul należy odsunąć, a ziemię przekopać i ponownie ustawić ul na swoim miejscu. Okres jesienno-zimowy wykorzystać należy na zagospodarowanie woszczyny.
Woszczynę wyciętą z ramek i zboiny z topiarek słonecznych należy przetopić. Do tego celu służą topiarki elektryczne i parowe. Można też małe ilości suszu woskowego przetopić w zwykłych, dużych garnkach kuchennych. Większe pasieki posiadają dobre topiarki elektryczne lub parowe, a ich właściciele umieją z nich korzystać. Gorzej jest z pszczelarzami początkującymi, gdzie oprócz dobrych chęci nie ma nic więcej. Zatem kilka zadań dla tych, którzy mają mało doświadczenia. Do topienia woszczyny wykorzystujemy garnki emaliowane! Nie może to być naczynie żeliwne, czy blaszane, dopuszcza się naczynia aluminiowe i miedziane. Do garnka nalewamy wodę deszczową późniejszą lub dobrą wodę studzienną (woda nie może być żelazista) do połowy, a następnie wkładamy lniany woreczek z dobrze pokruszonym suszem. Na susz należy nałożyć nierdzewną siatkę (może być kratka z beleczek bez gwoździ) . Następnie obciążyć kamieniem lub słojami z wodą. Tak przygotowany wsad gotujemy aż wosk wypłynie na wierzch. Czas gotowania zależy od ilości woszczyny i innych czynników. Wygotowany wosk zlewamy do miski i czekamy aż całkowicie zastygnie. Powstanie wtedy krążek pięknego wosku I-klasy. W naczyniach żeliwnych zepsujemy wosk. Szczegółowe informacje można znaleźć w "Pszczelarstwie" nr 7 i 8/96, nr 11/92 i innych, a także na szkoleniach. Jeśli ktoś z pszczelarzy nie ma możliwości przetopienia woszczyny w domu, to może skorzystać z usług innych kolegów.
Sadzimy drzewa i krzewy miododajne, poprawiamy pożytki pszczele. Starajmy się uczestniczyć w szkoleniach i uroczystościach pszczelarskich.
A oto kilka praktycznych porad:
  1. Zagospodarowujemy woszczynę, wytapiamy wosk i przygotowujemy go do wymiany na węzę.
  2. Ustalamy, gdzie wymienimy wosk na węzę.
  3. Malujemy ule i konserwujemy sprzęt pasieczny.
  4. Czyścimy i dezynfekujemy ramki.
  5. Zwracamy uwagę czy pod ulami nie gnieżdżą się krety i czy gałęzie drzew nie będą niepokoiły pszczół stukaniem.
Uczestniczymy w spotkaniach i konferencjach  pszczelarskich
 
 
 
 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego